Jack Daniels

Za oknem ledwo 10 stopni, więc siedzę w łóżku z kubkiem herbaty i próbuję nie zamarznąć. 

I pomyśleć, że w sobotę było tak pięknie, tak cieplutko, że można było przechadzać się w samym t-shircie!
Dla największych śmiałków był to pewnie jeden z ostatnich dni w tym roku, w którym mogli wyjść w krótkich spodniach czy spódniczce (mówię poważnie - po krakowskim rynku spacerowało co najmniej 15 osób ubranych typowo letnio!).



Korzystając więc z ostatnich ciepłych dni, postanowiłam zrobić zdjęcia w stylizacji, w której nie będzie ani swetra, ani kurtki ani żadnego innego okrycia wierzchniego :) Bluzka Jack Daniels to w zasadzie 'pamiątka' z wakacji w Hiszpanii. Przyznać się - kto nigdy takiej nie chciał ?! Choćby tylko po to, by móc chodzić w niej w domu :)


A było to tak ... wraz z przyjaciółkami wybrałam się do miasta. Sprzedawca z każdego z tysiąca sklepików przy głównym deptaku zachęca turystów do kupienia choćby największej pierdoły wartej kilka euro. Mijamy kolorowe torebki Louissee Vuiton, okulary Ran Bay i portfele Burbery. Natykamy się w końcu na spory stragan z koszulkami w nadruki - są Beatlesi, jest Homer Simpson, 50 Cent i Jack Daniels :) Właściciel informuje, że bluzki są po jedyne 30 euro, co momentalnie czyni je mniej atrakcyjnymi. Kiedy odchodzimy, ktoś łapie mnie za rękę. Zdesperowany właściciel targuje się ze mną, byle coś sprzedać. Jest zabawnie, kiedy zgadzam się dać za bluzkę dziesięć razy mniej niż wynosiła cena początkowa. W końcu udaje mi się -  zdobywam poniekąd wymarzony t-shirt za jedyne 3 euro.  To się nazywa interes :) A Wy macie jakieś rzeczy upolowane w lokalnych sklepikach, czy na straganach, o które targowałyście się tak długo, że w końcu stały się w zasięgu Waszych możliwości ? 


















bluzka/t-shirt - no name
jeans - ZARA
buty/boots - All Saints
okulary/sunglasses - Ray Ban
zegarek/watch - Parfois
kolczyki/ear-rings - vintageshop
ear-cuff - vintageshop

34 comments:

  1. ta koszulka to już chyba klasyk:)jest ok, jednak bardziej podobałaś mi się w poprzednim zestawie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no cóż - w zasadzie nie planowałam uwieczniać tego stroju na zdjęciach. wyszło inaczej :) krótki wypad po siostrę na uczelnie, ładne miejsce i nieplanowany post gotowy.

      Usuń
  2. ty to masz teraz pole do popisu z klimatycznymi miejscówkami na sesje,fajnie pozdro z Katowic :)

    OdpowiedzUsuń
  3. wow jestes mega fotogeniczna!:) przyjemnei sie na Ciebie patrzy:)
    a koszulka jest mega, sama poluję na identyczną, ale chyba zostaje mi tylko allegro :<

    OdpowiedzUsuń
  4. patrzę na Twoje zdjęcia i stwierdzam śmiało, że masz przesyyyympatyczną buźkę:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajna stylizacja. Ja się przyznaje i takiej bluzki bym nie chciała :) Prawie większość ją ma, więc staje się przereklamowana :) Ale dla każdego co innego :)
    Pozdrawiam Zakręcona :)

    zakrecona-gaba.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. podziwiam, aj nie potrafię się targować ;) na szczęście mam od tego męża :P
    bluzka mi się podoba, ale wydaje mi się, że bardziej korzystnie wyglądała by nie wycięta tak mocno na ramiona
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. była na początku mnie wycięta ale się troche rozciągnęła :(

      Usuń
  7. Jesteś śliczna :) i tutaj zgodnie z zasadą: ładnemu we wszystkim ładnie!

    OdpowiedzUsuń
  8. co prawda to prawda, jesteś bardzo fotogeniczna :) fajne buty

    OdpowiedzUsuń
  9. masz cudowne buty!
    świetnie wyglądasz :)

    zapraszam.

    OdpowiedzUsuń
  10. a Kinga ma znowu fajny t-shirt, piękne buty i jeszcze ciekawą biżu. A ja znowu zazdrosna, ech...
    Ściskam, Lona :*

    OdpowiedzUsuń
  11. o rany, ja to nie umiem się targować, ani krztyny! jak widzę coś drogiego, to zniechęcam się i uciekam;))
    a tiszert jest przeeeeeeeezacyn. i też zazdroszczę!

    lena

    OdpowiedzUsuń
  12. Dziękuje za odwiedziny i komentarz na moim blogu. Zapraszam do wspólnej obserwacji . Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. do odważnych świat należy, no i fajne buty:) odpowiadając na Twoje pytanie: tak, studiuję w ViaModa:)

    OdpowiedzUsuń
  14. bardzo ciekawa rockowa stylizacja :)

    OdpowiedzUsuń
  15. O rany! Wiesz, że też mam taką koszulkę? :) I ja przywiozłam ją z wakacji- tyle tylko, że nie utargowałam ani centa :P

    OdpowiedzUsuń
  16. Pocieszna buźka :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetna biżuteria! :) Mam bardzo podobną koszulkę z Jack'iem, ale moja niestety była trochę droższa niż 3 euro ;) super interes ubiłaś ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Faktycznie sobota w Krakowie była wspaniała, wyglądasz bardzo promiennie, podoba mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Świetny blog Zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń
  20. Świetna koszulka i biżuteria <3

    Dziękuję za komentarz u mnie! Obserwuję i zapraszam do obserwowania mnie :3
    http://themintmind.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  21. sorry , don't know why I wrote jewels I wanted to say that this tee was amazing ^^
    love it !

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie marzyłam o takiej bluzce, bo jak na razie nie smakuje mi ten trunek, nawet z colą :P Ale gratuluję udanego targu, to się nazywa oferta :D

    OdpowiedzUsuń
  23. też zawsze chciałam taką koszulkę, więc wiem o czym mówisz!

    OdpowiedzUsuń
  24. super koszulka!!!i zdjecia w moim ulubionym zakatku Krakowa:-)!!!

    OdpowiedzUsuń